Wytyczne dotyczące znakowania tusz dzików – sierpień 2018

Główny Lekarz Weterynarii przekazał wytyczne dotyczące postępowania w sprawie znakowania tusz dzików, pozyskanych w ramach polowań na obszarze zagrożenia, obszarze objętym ograniczeniami i obszarze ochronnym oraz w ramach odstrzału sanitarnego.

Wytyczne obowiązują od dnia 20 września 2018 roku.

Plik do pobrania: Wytyczne Głównego Lekarza Weterynarii – sierpień 2018 roku

Norka amerykańska

Fot: ekologia.pl

Pochodzi z Ameryki Północnej.

Występuje prawie w całej Polsce, z wyjątkiem południowo – wschodnich części kraju. Liczna za to w części północno – wschodniej.

Jej tryb życia, zachowanie, siedlisko i dieta są związane z wodą. Zamieszkuje tereny podmokłe, na których występują cieki i zbiorniki wodne. Osiedla się zarówno na terenach nizinnych jak i górskich.

Norka amerykańska nie boi się ludzi i zwierząt nawet większych od siebie

Charakteryzuje się wydłużonym tułowiem osadzonym na krótkich łapkach. Długość ciała dochodzi do 45 cm, ogon – 25 cm, waga około 1,7 kg. Samica jest znacznie mniejsza od samca.

Ma lekko spłaszczoną, szpiczastą głowę z małymi uszami, nieznacznie wyrastającymi z futerka. Oczy małe ale dość wyraźne. Na policzku długie włosy czuciowe przypominające wąsy. Naturalne umaszczenie norki ma kolor ciemnobrunatny, jednakże zdarzają się osobniki o czarnym lub jasnobrązowym futrze. Na dolnej wardze wyraźne białe plamy. Futro gęste, puszyste, nie przepuszcza wody.

Wzór zębowy: 3 1 3 1 / 3 1 3 2. Dorosły osobnik ma 34 zęby.

Norka amerykańska jest gatunkiem poligamicznym, terytorium samca pokrywa się z terytorium kilku samic. Ruja trwa od lutego do kwietnia. Młode rodzą się w kwietniu lub w maju – w miocie jest od 2 do 6 osobników.

Fot: huntertools.pl

W pierwszym okresie potomstwo jest całkowicie zależne od matki, która karmi je do drugiego miesiąca życia. Po tym okresie zaczynają pobierać pokarm stały przynoszony przez matkę. Już w trzecim – czwartym miesiącu stają się samodzielne, a jesienią opuszczają swoją rodzinę. Dojrzałość płciową osiąga po roku.

Norki kopia swoje nory na brzegach rzek i akweduktów lub pomiędzy korzeniami drzew rosnących w pobliżu terenów podmokłych. Zajmują tez nory innych zwierząt lub nawet nisko położone dziuple.

Doskonale pływają i nurkują

Prowadzi nocny tryb życia, dzień przesypia w norze. Latem prowadzi osiadły tryb życia, a jesienią przechodzi w tryb koczowniczy, co wiąże się z poszukiwaniem nowych terenów przez dorastające młode.

Zjadają wszelkie zwierzęta żyjące w wodzie lub na jej brzegach: ryby, piżmaki, mięczaki, raki, owady, ptaki wodne i ich lęgi, małe ssaki i każdą inną zwierzynę jaka napotyka. Nie boi się zwierząt nawet większych od niej. Dzienne zapotrzebowanie pokarmowe norki to około 20 % jej masy ciała.

Fot: huntertools.pl

Naturalnymi jej wrogami są drapieżniki większe od niej: wydra, lis, wilk, pies oraz ptaki szponiaste. Wiele norek ginie na szosach w czasie dyspersji, czyli rozchodzenia się młodych i ich migracji.

Szacuje się, iż w Polsce jest około 55 tys. sztuk tego gatunku.

Polowanie

Najłatwiej na nie polować na przedwiośniu, gdy są bardziej aktywne przed okresem rui. Wówczas też, po zimie, ma najładniejsze futro, które stanowi cenne trofeum.

Okresy polowań:

  • Od 1 lipiec do 31 marzec
  • na terenach obwodów łowieckich, w których występuje głuszec lub cietrzew – na norki polujemy przez cały rok;
  • na terenach rybackich obwodów hodowlanych – na norki polujemy przez cały rok;

Udział w kosztach ochrony lasu

Fot: tapeciarnia.pl

Powszechnie wiadomo, iż myśliwi płacą odszkodowania rolnikom za szkody wyrządzone w płodach rolnych przez niektóre zwierzęta – głównie zwierzynę płową i dziki.

Mało kto jednak wie, że jeżeli koło łowieckie nie dokona planowanego na dany rok odstrzału, to także ponosi koszty.

W przypadku nieusprawiedliwionego, niezrealizowanego rocznego plany łowieckiego, dzierżawcy obwodów obowiązani są do udziału w kosztach ochrony lasu przed zwierzyną

Tylko pełne wykonanie planu łowieckiego stanowi o braku podstaw do naliczania udziału w kosztach ochrony lasu.

Udział w kosztach ochrony lasu uwzględnia się dodatkowo w wysokości czynszu dzierżawy obwodu, przy czym udział ten przypada w całości właściwemu nadleśnictwu.

Jak to jest liczone?

Nadleśnictwo, gospodarując lasem, ponosi corocznie koszty ochrony lasu przed zwierzyną. Ochrona lasu obejmuje działania gospodarcze zmierzające do ograniczenia szkód wyrządzanych głównie w uprawach leśnych i młodnikach lub prowadzące do zminimalizowania wpływu tych szkód na przyszły wzrost i jakość drzewostanu.

Spore szkody o znaczeniu gospodarczym powodują przede wszystkim sarny i łosie, czy jelenie – zawsze wówczas gdy ich populacja jest zbyt liczna na danym terenie i zbyt mała liczba drapieżników nie ogranicza tej populacji

W celu ochrony lasu przed zwierzyną podejmuje się różnorodne działania zmierzające do ograniczania interwencji zwierzyny na danym terenie (np. przez grodzenie młodniaków), wzbogacenia bazy żerowej, poprawy naturalnych warunków bytowania zwierzyny, próby odciągnięcia zwierzyny od upraw leśnych poprzez urozmaicenie struktury, składu gatunkowego drzewostanów, utrzymanie zwierzyny w dużym rozproszeniu, tworzenie oczek wodnych czy remiz itd.

Czyli krótko mówiąc przeciwdziałanie szkodom to konkretne, niemałe wydatki nadleśnictw.

Wysokość udziału w kosztach ochrony lasu przed zwierzyną liczy się zgodnie z zasadą, iż za każdy 1 proc. niezrealizowania planowanego w rocznym planie łowieckim pozyskania łosi, jeleni, danieli i saren – udział wynosi 1 proc. poniesionych przez nadleśnictwo kosztów ochrony lasów przed zwierzyną.

Jako, że szkody w uprawach leśnych przez zwierzęta są różne – większe szkody wyrządzają np. łosie niż sarny i niewykonanie planu dotyczy różnych zwierząt, przyjęto przelicznik do planu: jeden jeleń = 0,3 łosia = 2 daniele = 5 saren.

Szczegóły określa minister ds. środowiska po opinii PZŁ – udział w kosztach ochrony lasu nie może przekroczyć 10 proc. wartości wpływów ze sprzedaży tusz tych gatunków w roku poprzednim.

W takiej sytuacji brak polowań i planowanej redukcji zwierzyny na danym terenie może stać się bardzo kosztowne dla myśliwych

Jak dopasować strzelbę?

Fot: astroclassic.pl

Długość kolby można ustalić stawiając kolbę na ramieniu (zgiętym w łokciu pod kątem 90 stopni) tak, aby stopka znajdowała się na ścięgnach. W takim układzie palec wskazujący powinien swobodnie i wygodnie dosięgać spustu. Za długa osada powoduje górowanie strzałów, zbyt krótka – zaniżanie.

Jeżeli zimą strzelamy w grubych ubraniach – należy skorygować długość kolby, przez wyjęcie dystansera lub założenie cieńszej stopki.

Pochylenie kolby powoduje, ze jest ona odczuwalnie niższa lub wyższa. Jeżeli złożymy się do strzału szybko (intuicyjnie) i widzimy szynę celowniczą oraz muszkę poprawnie, to osada jest dobrze dobrana. Jeżeli jednak muszka jest zasłonięta szyną – kolba jest za niska. Analogicznie, jeśli widzimy szynę zbyt z góry – kolba jest za wysoka.

U osób o długiej szyi pomocna może być baka. Nie powoduje ona (w przeciwieństwie do pochylenia całej kolby) podniesienia stopki, czyli przesunięcia punktu podparcia broni, a pozwala na wygodne ułożenie broni.

Odchylenie kolby od pionu trzeba uzależnić od budowy strzelca. Największe znaczenie ma budowa anatomiczna klatki piersiowej i obojczyka. Zasada jest tu prosta. Po wygodnym ułożeniu stopki kolby w „dołku strzeleckim” szyna celownicza musi zachowywać pion i poziom. Nie może być przechylona na bok.

Awantaż jest odchyleniem kolby w bok (lewy lub prawy). Służy do kompensacji budowy klatki piersiowej, ułożenia głowy (w tym rozstawu oczu), szczupłości twarzy, oka z którego strzelamy i wielu innych parametrów, które sumarycznie składają się na odległość punktu przyłożenia broni od linii wzroku. Awantaż ma zapewnić znalezienie się szyny celowniczej przed okiem.

Logicznie dobór awantażu polega na tym, żeby bez pochylania głowy do broni, móc oprzeć wygodnie policzek i widzieć szynę celowniczą i muszkę przed okiem, którym celujemy.

Źródło: omnisarma.pl