Długość kolby można ustalić stawiając kolbę na ramieniu (zgiętym w łokciu pod kątem 90 stopni) tak, aby stopka znajdowała się na ścięgnach. W takim układzie palec wskazujący powinien swobodnie i wygodnie dosięgać spustu. Za długa osada powoduje górowanie strzałów, zbyt krótka – zaniżanie.
Jeżeli zimą strzelamy w grubych ubraniach – należy skorygować długość kolby, przez wyjęcie dystansera lub założenie cieńszej stopki.
Pochylenie kolby powoduje, ze jest ona odczuwalnie niższa lub wyższa. Jeżeli złożymy się do strzału szybko (intuicyjnie) i widzimy szynę celowniczą oraz muszkę poprawnie, to osada jest dobrze dobrana. Jeżeli jednak muszka jest zasłonięta szyną – kolba jest za niska. Analogicznie, jeśli widzimy szynę zbyt z góry – kolba jest za wysoka.
U osób o długiej szyi pomocna może być baka. Nie powoduje ona (w przeciwieństwie do pochylenia całej kolby) podniesienia stopki, czyli przesunięcia punktu podparcia broni, a pozwala na wygodne ułożenie broni.
Odchylenie kolby od pionu trzeba uzależnić od budowy strzelca. Największe znaczenie ma budowa anatomiczna klatki piersiowej i obojczyka. Zasada jest tu prosta. Po wygodnym ułożeniu stopki kolby w „dołku strzeleckim” szyna celownicza musi zachowywać pion i poziom. Nie może być przechylona na bok.
Awantaż jest odchyleniem kolby w bok (lewy lub prawy). Służy do kompensacji budowy klatki piersiowej, ułożenia głowy (w tym rozstawu oczu), szczupłości twarzy, oka z którego strzelamy i wielu innych parametrów, które sumarycznie składają się na odległość punktu przyłożenia broni od linii wzroku. Awantaż ma zapewnić znalezienie się szyny celowniczej przed okiem.
Logicznie dobór awantażu polega na tym, żeby bez pochylania głowy do broni, móc oprzeć wygodnie policzek i widzieć szynę celowniczą i muszkę przed okiem, którym celujemy.
Źródło: omnisarma.pl