Mały munsterlander

Fot: psy.pl

Mały munsterlander powinien mierzyć w kłębie 54 cm – pies i 52 cm – suki, co czyni go jednym z najmniejszych psów wystawiających. Mniejszy od niego jest tylko spaniel bretoński.

W porównaniu do innych psów zaliczanych do legawców ma nie tylko niewielki wzrost, ale także lekką budowę, co nie zawsze ułatwia mu wykonywaną pracę. Jednakże wytrwałość i wyjątkowa potrzeba tropienia, iż pies ten jest idealnym pomocnikiem na polowaniach w polu i w lesie.

Zrównoważone proporcje sprawiają, że wygląd ma elegancki, co w połączeniu z długim włosem i szlachetną głową daje obraz bardzo ładnego psa.

Jego maść powinna być brązowo – biała lub brązowej pleśni z brązowymi plamami. Często występują rude znaczenia na brwiach, kufie i zadzie. Długi włos wymaga systematycznego czesania.

Psy tej rasy lubią wodę i uchodzą za dobrych aporterów, więc sprawdzają się przy polowaniach na ptactwo wodne.

Mały munsterlander jest psem wszechstronnym, ruchliwym i wytrzymałym, pole przeszukuje szeroko i niezbyt głęboko, ale za to w sposób bardzo systematyczny i metodyczny, co dało mu przydomek „szpieg”

Fot: psy-pies.com

W porównaniu z innymi wyżłami jest mniej cięty w stosunku do drapieżników, ale płynąca w żyłach munsterlandera krew płochaczy sprawia, że chętnie pracuje on dolnym wiatrem i bardzo dobrze tropi postrzałki. Ma wolniejsze chody i mniej stylową stójkę niż wyżły angielskie.

To pies zrównoważony, pojętny i łatwy do prowadzenia. Cechuje go dozgonna wierność, ufność i oddanie. Nie znosi samotności.  Jeżeli opiekuna nie ma w domu choćby przez kilka minut, jego powrót oznajmia radosnym charakterystycznym dla siebie burczeniem. Mały Munsterlander jest inteligentny i zawsze chętny do nauki.

Nadaje się na psa rodzinnego. Jego wyjątkowo przyjazny charakter i przywiązanie do człowieka czyni z niego sympatycznego domownika i członka rodziny. Cechuje go duża cierpliwość w stosunku do dzieci, szczególnie suczki bywają bardzo opiekuńcze.  Nadaje się do trzymania w bloku.

Fot: psy.pl

Hodowcy określają rasę jako „miękką”, co oznacza, że nie sprawia problemów wychowawczych i łatwo się układa. W razie potrzeby pies jest w stanie w obronić swojego pana; mają dość silnie rozwinięty instynkt terytorialny. Gości wpuszczonych przez gospodarzy powita przyjaźnie.

Jeżeli zapewnimy mu zajęcie i odpowiednią dawkę ruchu to życie z nim może być bardzo przyjemne

Pies podlega próbom pracy.

Wytyczne dotyczące znakowania tusz dzików – sierpień 2018

Główny Lekarz Weterynarii przekazał wytyczne dotyczące postępowania w sprawie znakowania tusz dzików, pozyskanych w ramach polowań na obszarze zagrożenia, obszarze objętym ograniczeniami i obszarze ochronnym oraz w ramach odstrzału sanitarnego.

Wytyczne obowiązują od dnia 20 września 2018 roku.

Plik do pobrania: Wytyczne Głównego Lekarza Weterynarii – sierpień 2018 roku

Norka amerykańska

Fot: ekologia.pl

Pochodzi z Ameryki Północnej.

Występuje prawie w całej Polsce, z wyjątkiem południowo – wschodnich części kraju. Liczna za to w części północno – wschodniej.

Jej tryb życia, zachowanie, siedlisko i dieta są związane z wodą. Zamieszkuje tereny podmokłe, na których występują cieki i zbiorniki wodne. Osiedla się zarówno na terenach nizinnych jak i górskich.

Norka amerykańska nie boi się ludzi i zwierząt nawet większych od siebie

Charakteryzuje się wydłużonym tułowiem osadzonym na krótkich łapkach. Długość ciała dochodzi do 45 cm, ogon – 25 cm, waga około 1,7 kg. Samica jest znacznie mniejsza od samca.

Ma lekko spłaszczoną, szpiczastą głowę z małymi uszami, nieznacznie wyrastającymi z futerka. Oczy małe ale dość wyraźne. Na policzku długie włosy czuciowe przypominające wąsy. Naturalne umaszczenie norki ma kolor ciemnobrunatny, jednakże zdarzają się osobniki o czarnym lub jasnobrązowym futrze. Na dolnej wardze wyraźne białe plamy. Futro gęste, puszyste, nie przepuszcza wody.

Wzór zębowy: 3 1 3 1 / 3 1 3 2. Dorosły osobnik ma 34 zęby.

Norka amerykańska jest gatunkiem poligamicznym, terytorium samca pokrywa się z terytorium kilku samic. Ruja trwa od lutego do kwietnia. Młode rodzą się w kwietniu lub w maju – w miocie jest od 2 do 6 osobników.

Fot: huntertools.pl

W pierwszym okresie potomstwo jest całkowicie zależne od matki, która karmi je do drugiego miesiąca życia. Po tym okresie zaczynają pobierać pokarm stały przynoszony przez matkę. Już w trzecim – czwartym miesiącu stają się samodzielne, a jesienią opuszczają swoją rodzinę. Dojrzałość płciową osiąga po roku.

Norki kopia swoje nory na brzegach rzek i akweduktów lub pomiędzy korzeniami drzew rosnących w pobliżu terenów podmokłych. Zajmują tez nory innych zwierząt lub nawet nisko położone dziuple.

Doskonale pływają i nurkują

Prowadzi nocny tryb życia, dzień przesypia w norze. Latem prowadzi osiadły tryb życia, a jesienią przechodzi w tryb koczowniczy, co wiąże się z poszukiwaniem nowych terenów przez dorastające młode.

Zjadają wszelkie zwierzęta żyjące w wodzie lub na jej brzegach: ryby, piżmaki, mięczaki, raki, owady, ptaki wodne i ich lęgi, małe ssaki i każdą inną zwierzynę jaka napotyka. Nie boi się zwierząt nawet większych od niej. Dzienne zapotrzebowanie pokarmowe norki to około 20 % jej masy ciała.

Fot: huntertools.pl

Naturalnymi jej wrogami są drapieżniki większe od niej: wydra, lis, wilk, pies oraz ptaki szponiaste. Wiele norek ginie na szosach w czasie dyspersji, czyli rozchodzenia się młodych i ich migracji.

Szacuje się, iż w Polsce jest około 55 tys. sztuk tego gatunku.

Polowanie

Najłatwiej na nie polować na przedwiośniu, gdy są bardziej aktywne przed okresem rui. Wówczas też, po zimie, ma najładniejsze futro, które stanowi cenne trofeum.

Okresy polowań:

  • Od 1 lipiec do 31 marzec
  • na terenach obwodów łowieckich, w których występuje głuszec lub cietrzew – na norki polujemy przez cały rok;
  • na terenach rybackich obwodów hodowlanych – na norki polujemy przez cały rok;

Udział w kosztach ochrony lasu

Fot: tapeciarnia.pl

Powszechnie wiadomo, iż myśliwi płacą odszkodowania rolnikom za szkody wyrządzone w płodach rolnych przez niektóre zwierzęta – głównie zwierzynę płową i dziki.

Mało kto jednak wie, że jeżeli koło łowieckie nie dokona planowanego na dany rok odstrzału, to także ponosi koszty.

W przypadku nieusprawiedliwionego, niezrealizowanego rocznego plany łowieckiego, dzierżawcy obwodów obowiązani są do udziału w kosztach ochrony lasu przed zwierzyną

Tylko pełne wykonanie planu łowieckiego stanowi o braku podstaw do naliczania udziału w kosztach ochrony lasu.

Udział w kosztach ochrony lasu uwzględnia się dodatkowo w wysokości czynszu dzierżawy obwodu, przy czym udział ten przypada w całości właściwemu nadleśnictwu.

Jak to jest liczone?

Nadleśnictwo, gospodarując lasem, ponosi corocznie koszty ochrony lasu przed zwierzyną. Ochrona lasu obejmuje działania gospodarcze zmierzające do ograniczenia szkód wyrządzanych głównie w uprawach leśnych i młodnikach lub prowadzące do zminimalizowania wpływu tych szkód na przyszły wzrost i jakość drzewostanu.

Spore szkody o znaczeniu gospodarczym powodują przede wszystkim sarny i łosie, czy jelenie – zawsze wówczas gdy ich populacja jest zbyt liczna na danym terenie i zbyt mała liczba drapieżników nie ogranicza tej populacji

W celu ochrony lasu przed zwierzyną podejmuje się różnorodne działania zmierzające do ograniczania interwencji zwierzyny na danym terenie (np. przez grodzenie młodniaków), wzbogacenia bazy żerowej, poprawy naturalnych warunków bytowania zwierzyny, próby odciągnięcia zwierzyny od upraw leśnych poprzez urozmaicenie struktury, składu gatunkowego drzewostanów, utrzymanie zwierzyny w dużym rozproszeniu, tworzenie oczek wodnych czy remiz itd.

Czyli krótko mówiąc przeciwdziałanie szkodom to konkretne, niemałe wydatki nadleśnictw.

Wysokość udziału w kosztach ochrony lasu przed zwierzyną liczy się zgodnie z zasadą, iż za każdy 1 proc. niezrealizowania planowanego w rocznym planie łowieckim pozyskania łosi, jeleni, danieli i saren – udział wynosi 1 proc. poniesionych przez nadleśnictwo kosztów ochrony lasów przed zwierzyną.

Jako, że szkody w uprawach leśnych przez zwierzęta są różne – większe szkody wyrządzają np. łosie niż sarny i niewykonanie planu dotyczy różnych zwierząt, przyjęto przelicznik do planu: jeden jeleń = 0,3 łosia = 2 daniele = 5 saren.

Szczegóły określa minister ds. środowiska po opinii PZŁ – udział w kosztach ochrony lasu nie może przekroczyć 10 proc. wartości wpływów ze sprzedaży tusz tych gatunków w roku poprzednim.

W takiej sytuacji brak polowań i planowanej redukcji zwierzyny na danym terenie może stać się bardzo kosztowne dla myśliwych