Wkrótce na świat przyjdą młode zające. To dlatego nazywamy je marczakami (od marca).
Zajęcza mama pozostawia je w kotlinie i przychodzi karmić je mlekiem raz, dwa razy na dobę z największą ostrożnością, by drapieżnikom nie zdradzić miejsca swojego gniazda.
Jeśli kiedykolwiek znajdziemy przycupnięte maluchy, oddalmy się szybko, bo ich mama wcale ich nie porzuciła!
Gdy przestraszone młode zające rozbiegną się, może być im trudno wrócić z powrotem do gniazda, co naraża je na wielkie niebezpieczeństwo.
Źródło: Lasy Państwowe, Fot:ladnydom.pl